Cóż by tu napisać. Zrobiłam takie oto kolczyki. Znowu w brązach i zieleniach. No cóż ja poradzę, że tak je lubię... Czy te barwy mi się nie znudzą? Chyba nie :) Ale coś mi się wydaje, że muszę pokazać Wam niedługo coś kolorowego, bo stwierdzicie, iż smutno tu jakoś.
Dzisiaj więc ostatnie na tę chwilę wyroby stonowane - przynajmniej obiecuję sobie zrobić wreszcie coś "szałowego".
P.S. Tak całkiem od moich ukochanych barw ziemi chyba jednak nie uda mi się oderwać :)
Dziękuję za odwiedziny, choć mam cichą nadzieję, że jeszcze się tu spotkamy.
Wszystkie zdjęcia i prace, które tu publikuję, są mojego autorstwa. Jeśli jest inaczej, zawsze o tym informuję.
Jeśli chcesz je wykorzystać, podaj proszę ich źródło. Dziękuję.
Wszystkie zdjęcia i prace, które tu publikuję, są mojego autorstwa. Jeśli jest inaczej, zawsze o tym informuję.
Jeśli chcesz je wykorzystać, podaj proszę ich źródło. Dziękuję.
Śliczności tworzysz:) Wspaniałe wybrałaś kolory ziemi:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńA ja wolę takie piękne, stonowane kolorki:) Te wielokolorowe (tęczowe) twory jakoś do mnie nie przemawiają. Trudno przy nich ustrzec się jarmarczności. Więc twórz jak najwięcej takich ciepłych, spokojnych, które zawsze można założyć, cudeniek.
OdpowiedzUsuńKompletnie nie moje kolory, ale kolczyki wyglądają naprawdę przepięknie!
OdpowiedzUsuńWzór jest bardzo ciekawy!
Wcale nie są smutne, pięknie się prezentują!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Asia
witaj Krajanko ;) gdyby nie Polskich Blogów Handmade pewnie długo bym do Ciebie nie trafiła. Super prace. Zapraszam do mnie. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń