Jedna z moich ulubionych bransoletek :) Cudowne, niklowe koraliki toho (coś ostatnio nie mogę ich nigdzie upolować, a mam wielką ochotę wykorzystać je ponownie) w otoczeniu kropeczek pudrowego różu i dyndający, własnej roboty charms - przestrzenny trójkąt.
Bardzo lubię :)
Trójkącik wykonałam według tego tutorialu - aby uzyskać trójwymiarowość, złączyłam dwa trójkąciki i do środka włożyłam kulkę :) To żadna innowacja, a ja stwierdzam, że lubię trójkąty :)
Dziękuję za odwiedziny, choć mam cichą nadzieję, że jeszcze się tu spotkamy.
Wszystkie zdjęcia i prace, które tu publikuję, są mojego autorstwa. Jeśli jest inaczej, zawsze o tym informuję.
Jeśli chcesz je wykorzystać, podaj proszę ich źródło. Dziękuję.
Wszystkie zdjęcia i prace, które tu publikuję, są mojego autorstwa. Jeśli jest inaczej, zawsze o tym informuję.
Jeśli chcesz je wykorzystać, podaj proszę ich źródło. Dziękuję.
Świetna zawieszka!
OdpowiedzUsuńFajny pomysł z tym trójkącikiem. A bransoletka jest super! Też mam problem z TOHO Nickel. Już prawie miesiąc próbuję je upolować i jak na razie nic z tego. Ale jestem cierpliwa:) Pozdrawiam cieplutko i znów słonecznie:)
OdpowiedzUsuńwitaj,
OdpowiedzUsuńJa ostanio tez wpadąłm w sidła bransoletek;-)Podziwiam kolczyki są bardzo stylowe....