Dziękuję za odwiedziny, choć mam cichą nadzieję, że jeszcze się tu spotkamy.
Wszystkie zdjęcia i prace, które tu publikuję, są mojego autorstwa. Jeśli jest inaczej, zawsze o tym informuję.
Jeśli chcesz je wykorzystać, podaj proszę ich źródło. Dziękuję.

czwartek, 30 maja 2013

Kocie oczy

Cóż by tu napisać. Zrobiłam takie oto kolczyki. Znowu w brązach i zieleniach. No cóż ja poradzę, że tak je lubię... Czy te barwy mi się nie znudzą? Chyba nie :) Ale coś mi się wydaje, że muszę pokazać Wam niedługo coś kolorowego, bo stwierdzicie, iż smutno tu jakoś.
Dzisiaj więc ostatnie na tę chwilę wyroby stonowane - przynajmniej obiecuję sobie zrobić wreszcie coś "szałowego".


P.S. Tak całkiem od moich ukochanych barw ziemi chyba jednak nie uda mi się oderwać :)


poniedziałek, 27 maja 2013

Caterpilar po raz pierwszy :)

Już jakiś czas temu udało mi się uporać z moją pierwszą gąsieniczką, którą z dumą sobie noszę :)
Wzór oczywiście od weraph
A ja od siebie dołączyłam zawieszkę w postaci pierwszej kulki, która ujrzała światło dzienne. Troszkę krzywa, ale jest!



Wzór jest dwustronny, w romby, jednak kolory, jakie dobrałam nie kontrastują zbytnio ze sobą, więc efektu tego zbytnio nie widać.

Pozdrawiam ciepło, bo za oknem masakra jakaś :)

piątek, 24 maja 2013

Torre

Kolczyki, które niezmiennie kojarzą mi się z wieżą. Tą figurą szachową :)
I po raz kolejny granatowe... Tak się bowiem jakoś złożyło, że w krótkim przedziale czasu, poproszona zostałam o wykonanie trzech par kolczyków właśnie w tej tonacji kolorystycznej. Wcześniejsze już Wam pokazywałam - dzisiaj ostatnie.


I chyba odpocznę sobie troszkę od granatów :)

Miłego weekendu :)

wtorek, 21 maja 2013

Koralikowo

Dalszy ciąg uwielbienia koralików :) To one pochłonęły mnie bez reszty.
Bransoletki, których wzór już pokazywałam (turkusowo-brązowa)



Kolczyki - tak zwane indiańskie, wyplecione według tego tutorialu


Może ktoś mi podpowie, czym pracować przy tego typu tworach? Ja używam żyłki, ale zastanawiam się nad tą specjalną nicią firmy toho. Może ona jakaś lepsza i zapobiega "marszczeniu" się frędzli? Gdyby był ktoś w temacie, będę wdzięczna za sugestie.


I jeszcze jedne kolczyki. Miały być kulki, ale koniec końców powstały krążki (wewnątrz koralikowa pastylka). Kulki też będą :)




I na razie to by było na tyle z pokazywania zaległości :) Kolejne twory sutaszowe i koralikowe mam na warsztacie :)

Pozdrawiam słonecznie :)


piątek, 17 maja 2013

W ciepłym słońcu Toskanii ...

... chciałabym się kiedyś zanurzyć ...
Takie to moje jedno z marzeń. Może kiedyś się spełni :)
A póki co, pokazuję wykonane na zamówienie kolczyki (w liczbie dwie pary), które z tym ciepłym słońcem - choć raczej wrześniową chyba porą - mnie się kojarzą. I wcale nie dlatego, że powędrowały do słonecznej Italii :)

Pierwsze - zgodnie z życzeniami utrzymane w beżowo-brązowej tonacji:


Drugie - również w brązach, ale z żółto-miodowym akcentem:


P.S. Bardzo lubię jaspisy :)

Pozdrawiam serdecznie i dziękuję, że jest Was już ponad setka :)

wtorek, 14 maja 2013

Pastelowo :)

Jedna z moich ulubionych bransoletek :) Cudowne, niklowe koraliki toho (coś ostatnio nie mogę ich nigdzie upolować, a mam wielką ochotę wykorzystać je ponownie) w otoczeniu kropeczek pudrowego różu i dyndający, własnej roboty charms - przestrzenny trójkąt.
Bardzo lubię :)




Trójkącik wykonałam według tego tutorialu - aby uzyskać trójwymiarowość, złączyłam dwa trójkąciki i do środka włożyłam kulkę :) To żadna innowacja, a ja stwierdzam, że lubię trójkąty :)

sobota, 11 maja 2013

Granada mini ... i cudna wymianka :)

I po raz kolejny (choć było to już dobre kilka tygodni temu) przyszło mi mierzyć się z kolczykami w granatowej tonacji. Tym razem jednak miały to być twory małe. Życzenia przyszłej właścicielki były mocno sprecyzowane i przyznam szczerze, że wbrew pozorom, trudno jest pracować, znając tak jasne oczekiwania drugiej strony.



Ale na szczęście maleństwa się spodobały i powędrowały do Zosi.
Ja natomiast dzięki tym kolczykom stałam się jeszcze przed Wielkanocą szczęśliwą posiadaczką takiej oto torebki (zdjęcie podkradłam z bloga Twórczyni):


Jeśli jeszcze nie znacie prac Picotee, to zachęcam do zapoznania się z Jej blogiem. Oprócz pięknych filcowych torebek, znajdziecie też tam cudne ozdoby ceramiczne. W co najmniej kilku kolczykach i broszkach już zakochałam się bez pamięci.
Zosiu, raz jeszcze dziękuję za tę wymiankę :)

Pozdrawiam i pędzę do porządków :)

Miłego weekendu

Asia

poniedziałek, 6 maja 2013

Wiosna w kolorach

No i w końcu nadeszła! Taka jak trzeba - pachnąca, ciepła, kolorowa i pełna życia. Wiosna!
A wraz z nią moja wizja tej prawdziwej wiosny :)
Wesoło, radośnie i kolorowo. Też tak lubicie?

Szkoda tylko, że zdjęcia jakieś nie takie, jak powinny... Ale robiłam je już dawno temu i jakoś wtedy pogoda im nie sprzyjała (przynajmniej pierwszemu).


Mała errata: post ten przygotowywałam już kilka tygodni temu, czekając na wybuch wiosny, a tymczasem od razu niemal lato się nam wprosiło :)

Pomysł wykorzystania kolorowych sznurków zaczerpnęłam z pracy Mistrzyni

Pozdrawiam słonecznie :)





czwartek, 2 maja 2013

Purple leaves


Witajcie w środku leniwego (przynajmniej dla niektórych) weekendu. W Rzeszowie pogoda nie jest najgorsza i skwapliwie z niej korzystam :) Ale bynajmniej nie leniuchuję :)
Przechodząc jednak do sedna sprawy - pokazuję Wam dzisiaj efekt mojego zamiłowania do koralikowania :) Naszyjnik ten powstawał w dość długim czasie, ale koniec końców udało mi się z nim uporać i miał już nawet dwie premiery :)
Jest mój i cieszy mnie bardzo, bo kosztował troszkę pracy.




Listki powstały według tutorialu jolinki

Czasu w te wiosenne, piękne (mniej lub bardziej) dni, mam niestety coraz mniej. Ale systematycznie staram się śledzić Wasze blogowe poczynania - chłonę niemal wszystko, ale nie zawsze starcza mi chwili, aby się zalogować i zostawić jakieś ciepłe słowa.

Pozdrawiam serdecznie

Asia


EDIT: Zmiana zdjęć