Dziękuję za odwiedziny, choć mam cichą nadzieję, że jeszcze się tu spotkamy.
Wszystkie zdjęcia i prace, które tu publikuję, są mojego autorstwa. Jeśli jest inaczej, zawsze o tym informuję.
Jeśli chcesz je wykorzystać, podaj proszę ich źródło. Dziękuję.

sobota, 21 września 2013

Otoño naranja

Z całej siły starałam się, żeby zdążyć stworzyć coś pomarańczowego na jesienne wyzwanie u Edyty i Agnieszki. Najpierw miały być sutaszowe kolczyki, które jednak wydały mi się nijakie, więc zmodyfikowałam je nieco i zaczęłam tworzyć z nich wisior, który koniec końców stanie się kolczykami, ale w innym nieco czasie.
Natomiast olśnienie przyszło na mnie w czwartkowe południe, a wieczorem mogłam się zabrać za jego realizację i połowa pracy była już gotowa :)
Postawiłam na .. trójkąt :) Dawno ich nie robiłam, a wzoru Anabel nie miałam jeszcze przyjemności skosztować :) Troszkę go zmodyfikowałam na moje potrzeby kolorystyczne - musiał być w końcu pomarańczowy.
I tak oto rzutem na taśmę, po dłuuuuuuuugim piątkowym wieczorze, mam trójkąta na szyję, który idealnie skomponuje się z moją bransoletką. Ulubioną, rzecz jasna ;)



Zdecydowałam się na wyplecienie końcówek (oczywiście tak małych nie miałam na stanie) - tutorial udostępniła mi Ruda Agnieszka. Postanowiłam też wypróbować koralikowe zapięcie i tu pomocna okazała się Asia. Dziewczyny bardzo Wam dziękuję :)



Pozdrawiam serdecznie :)

32 komentarze:

  1. Świetnie wygląda! Powodzenia w wyzwaniu! :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ahhh żeby ta jesień była w takich kolorach! Trójkąt wyszedł bosko!Rewelacyjnie wygląda ten wzór.Trójkąt z bransoletką będą stanowić idealny duet.Wspaniale też wykonałaś końcówki i zapięcie. Perfekcja na maxa.Nie mogę się napatrzeć!Asiu, a ten cudny kolor pomarańczu to może pumpkin? Buziaki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Żeby była, bo szarej i mokrej nie znoszę :) Dziękuję Ci Kasiu za ciepłe słowa :) A cudny kolor pomarańczu to permanent finish galvanized saffron :) Jest intensywny, ale terra cota ładnie go tonuje :)

      Usuń
  3. Kolor piękny (za mną też chodzi pomarańcz)i te zapięcie. Trzymam kciuki!

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny! Aż miło popełniać jesienne prace w Twoim towarzystwie ;) Brawo!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Za punkt honoru przyjęłam sobie każdy kolorek z Waszej palety, więc postaram się dotrzymać Wam tempa :)

      Usuń
    2. Jeszcze wrzuć linka do pracy przy poście koloru pomarańczowego ;) Tak aby dopełnić wszelkich formalności. A tempo masz imponujące :D

      Usuń
  5. Świetnie się prezentuje, fajne kolorki, życzę powodzenia:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że świetnie się będzie nosił, bo dość duże to to wyszło :)

      Usuń
  6. Cudo i do tego w moich ulubionych kolorach :) zapięcie rewelacja! Powodzenia :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Śliczny! Powzdycham do niego sobie, bo na razie mam tylko link do wzoru, a czasu na zrobienie ani na lekarstwo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Elu :) Może jak ochłoniesz nieco po wrześniu będziesz miała więcej czasu :) Pozdrawiam

      Usuń
  8. Ślicznie wygląda, a zapięcie jakie fajne :) Życzę powodzenia ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Zapięcie rzeczywiście fajne, ale jak się je robi o 23 po kilku godzinach wcześniejszego ślęczenia nad koralikami, to jego czar troszkę pryska ;)

      Usuń
  9. Bardzo ciekawe zestawienie kolorków i sam naszyjnik bardzo fajnie się prezentuje także życzę powodzonka ;) pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń
  10. Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) A co do zapięcia podtrzymuję to, co napisałam wyżej :)

      Usuń
  11. Asia, ale kolory, za trójkąty się nie brałam więc temat mi obcy, ale Twój prezentuje się niesamowicie! Dopieszczony w każdym detalu!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Asiu :) Musze przyznać, że zapomarańczowałam się - mam bransoletkę, indiańskie kolczyki, a teraz trójkąta :)

      Usuń
  12. Super trójkącik! Koraliki pięknie się mienią. A zapięcie, zwłaszcza kółeczko jest niesamowite!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ula :) Te koraliki rzeczywiście mienia się niesamowicie i mocno dają po oczach :)

      Usuń
  13. Szczerze podziwiam i trójkąt i miniaturowe końcóweczki i zapięcie. Rewelacja!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo mi miło :) Musze przyznać z ręką na sercu, że te końcówki chyba stokroć łatwiej się robi w większym rozmiarze :) Te maleństwa momentami trudno było mi uchwycić w paluchy :)

      Usuń
  14. Naprawdę podziwiam Cię za cierpliwość, ten wisior jest piękny, idealny na jesień :) Życzę powodzenia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Choć nie zdobył laurów, cieszę się, że go zrobiłam :)

      Usuń
  15. Śliczny, w typowych jesiennych barwach, biżuteryjny trójkąt.
    Bardzo fajne zapięcie - dzięki niemu biżutek stanowi idealną całość - pozdrawiam Marta :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo :) Oby jesień więcej takich kolorków nam przyniosła :)

      Usuń
  16. jakiej wielkości jest taki trójkącik? :)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za każdy pozostawiony komentarz.
Jest mi miło, że poświęciłaś/-eś dla mnie swój czas.