Dziękuję za odwiedziny, choć mam cichą nadzieję, że jeszcze się tu spotkamy.
Wszystkie zdjęcia i prace, które tu publikuję, są mojego autorstwa. Jeśli jest inaczej, zawsze o tym informuję.
Jeśli chcesz je wykorzystać, podaj proszę ich źródło. Dziękuję.

piątek, 14 czerwca 2013

Small colour

Rzadko robię sztyfty. Ale jak już się zawzięłam, to na przestrzeni kilku niezbyt przyjemnych, bo deszczowych i chłodnych wieczorów, powstała ich cała kolekcja. Wesoła, radosna i energetyczna - tak właśnie na przekór i z tęsknoty za słońcem :). Pretekstem do ich stworzenia były sznurki tzw. chińskiego sutaszu, które wieki temu zamówiłam w dość ograniczonym zestawie barw i które cierpliwie czekały na wykorzystanie (po raz pierwszy ujrzały światło dzienne w tych kolczykach).
No i się doczekały :)
 





 







A poniżej mała prezentacja, jak sztyfciki komponują się z uchem.
W roli tajemniczej modelki, moja muzyczna dusza, czyli J., w swoich osobistych, małych kolorkach :)

Miłego weekendu :)

4 komentarze:

  1. Takie sztyfciki, to i ja mogłabym nosić, bo wcale nie są takie maleńki i może byłoby je widać pomiędzy włosami ;-)
    Bardzo ładnie się prezentują - świetnie, że dodałaś zdjęcie Modelki!

    OdpowiedzUsuń
  2. bardzo fajne kolczyki, co kolejny to podoba mi się równie jak poprzedni :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Sutasz to dla mnie niezgłębiona dziedzina, ale od jakiegoś czasu mnie fascynuje. Marzy mi się wisiorek z sutaszu...

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za każdy pozostawiony komentarz.
Jest mi miło, że poświęciłaś/-eś dla mnie swój czas.