Dziękuję za odwiedziny, choć mam cichą nadzieję, że jeszcze się tu spotkamy.
Wszystkie zdjęcia i prace, które tu publikuję, są mojego autorstwa. Jeśli jest inaczej, zawsze o tym informuję.
Jeśli chcesz je wykorzystać, podaj proszę ich źródło. Dziękuję.

czwartek, 22 sierpnia 2013

Słońce we włosach i prezenty :)

Jakiś czas temu zaproponowałam Oli wymiankę. Uwielbiam jej biżuterię - w łączeniu nieraz fikuśnych kaboszonów z oprawkami jest ona mistrzynią. A ja zakochałam się w sowach, jakie Ola znajduje, oprawia i pokazuje na swoim blogu.

Na początek pochwalę się tym, co przygotowałam dla Oli :)
Dla jej córeczki, uwielbiającej kolor żółty, słoneczna opaska


A na życzenie Oli powstała kolejna wersja kolczyków Happy
Na szczęście dla mnie, bo zbytnio nie lubię powtarzać swoich prac, odrobinkę się różnią od swojego pierwowzoru :)



I na dokładkę - w ramach niespodzianki - postanowiłam jeszcze podarować małej Weronice jednego z moich zachomikowanych miśków - tym samym Zosia znajdzie milutkie rączki do "miętoszenia" - a przynajmniej mam taką nadzieję :)


A teraz kulminacja mojego dzisiejszego wpisu, czyli prezenty, jakie dostałam od Oli.
Popatrzcie sami :)
Zapragnęłam sobie komplet z brązowymi sówkami, w postaci kolczyków i naszyjnika - i proszę bardzo jaki piękny!

Nie chwaląc się - dzisiaj się z nim wystylizowałam do pracy i wyglądam obłędnie ;)

A na spółkę z moją córą zapragnęłyśmy sówki niebieskie w postaci kolczyków na długich biglach i broszki na agrafce. I są! Równie cudowne, jak poprzedniczki :)


A Olcia dołożyła nam jeszcze dla Julki niespodziankę - jej specjalność, czyli biżuterię haftowaną :)


Jula zachwycona i zaraz po otwarciu przesyłki paradowała w kolczykach do wieczora :)

Dodam tylko, że swoją paczuszkę Ola nadała w dniu moich urodzin, a dostałam ją w dniu imienin - tym bardziej więc byłam szczęśliwa.

Jak widzicie dostałam od Oli przecudowne kompleciki, a wierzcie mi, na wiele jeszcze jej prac mam ogromną ochotę :) Zapraszam Was również do świata kaboszonów Oli - na pewno nie będziecie chciały go szybko opuścić :)

Olu, bardzo, bardzo Ci dziękuję i polecam się z przyjemnością na przyszłość.

Tym optymistycznym akcentem życzę Wam miłego dnia :)

Pozdrawiam cieplutko, bo póki co w Rzeszowie zimno :)


12 komentarzy:

  1. cudna wymianka a ja za fastynowana jestem sutaszem w Twoim wykonaniu ta słoneczna opaska robi wrażenie

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo mi się podoba wymianka. Sutasz rewelacja i sowy również.

    OdpowiedzUsuń
  3. No patrz, nie przyznałaś się, że to imieniny i urodziny :-)
    W takim razie serdeczne życzenia z Zielonej Góry!
    Asiu dziękuję za cudną wymiankę - muszę tylko szybko donieść Córeczce, że miś ma na imię Zosia, bo kombinowała, jak go nazwać! ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :)
      Ależ Olu to jest miś Weroniki, więc ma absolutne prawo go nazywać :). Zosia była wersją tymczasową :) I dziękuję przez duże d :)

      Usuń
  4. Obie szczęściary:) Opaska jest prześliczna, w sam raz dla młodej damy :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Super wymianka ;) Pięknie tu Ciebie zostaję na dłużej i zapraszam również na dłużej do mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. wszystkie rzeczy są cudne :) podobają mi się bardzo :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Fantastyczna wymianka, śliczne prezenty przygotowałaś i dostałaś.

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękne prezenty sobie sprawiłyście.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Powiem krótko... Zazdroszczę takiej wymianki, bo jest czego;).Podarunki są prześliczne :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Piękne rzeczy udało Wam się stworzyć iCudeńkami się obdarowałyście:)
    Pozdrawiam!:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Cudne prezenty przygotowałyście! Przepiękne!!!

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za każdy pozostawiony komentarz.
Jest mi miło, że poświęciłaś/-eś dla mnie swój czas.