Bardzo długo zwlekałam z rozpoczęciem tej niesamowitej przygody z internetem, jaką jest "blogowanie". Dzisiaj inauguruję żywot mojego bloga, zaznaczając na wstępie, iż nie jestem pewna, czy ogarnę tę technikę na tyle, aby móc cokolwiek tu wpisywać. Jeśli więc niebawem nie pojawi się tu kolejny wpis, oznacza to po prostu, że nie dałam rady. Coś zepsułam, wstukałam nie tak, jak trzeba etc. Życzę sobie powodzenia.
I jeszcze kilka słów o tym, czego będzie się tu można spodziewać (pod warunkiem sprzyjających okoliczności, rzecz jasna). Chciałabym w tym miejscu dzielić się moimi pasjami, pokazywać to, co uda mi się stworzyć (głównie będzie to biżuteria wykonana metodą haftu sutasz), zachęcając tym samym wszystkich, cierpiących na "syndrom niespokojnych rąk" do ulegania potrzebie tworzenia.
Blogów tego typu jest mnóstwo - sama z zapałem śledzę kilkanaście, o różnorodnej tematyce. Mam jednak cichą nadzieję, że i dla mnie znajdzie się tu miejsce.
Zapraszam i z góry dziękuję za odwiedziny.
Witaj, to ponownie ja:) uwielbiam poznawać blogi - od 1 wpisu:) Ja też niesmiało ruszyłam w pażdzierniku:) No i jakos trwa do dziś:) Jesli masz ochote to zapraszam także na moje Candy, może przypadnie Ci do gustu to co stworzyłam dla moich uczestników:)A sutasz mnie zachwyca, nie mam bladego pojęcia jak Wy - artyści od sutaszu tworzycie te cudeńka:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
isza z deco-szuflada