Dziękuję za odwiedziny, choć mam cichą nadzieję, że jeszcze się tu spotkamy.
Wszystkie zdjęcia i prace, które tu publikuję, są mojego autorstwa. Jeśli jest inaczej, zawsze o tym informuję.
Jeśli chcesz je wykorzystać, podaj proszę ich źródło. Dziękuję.

piątek, 24 stycznia 2014

Simplicitas

Niestety ostatnie dni nie sprzyjają twórczemu myśleniu. W ogóle nie sprzyjają niczemu. Miałam szereg rozmaitych planów, które muszą swoje odczekać. Nie będę Was jednak zadręczać swoimi problemami, pokażę natomiast bransoletkę, którą zrobiłam jakiś czas temu, a w której mimo prostoty i niepozorności bardzo się zakochałam.


Użyłam tutaj koralików toho w pięknym kobaltowym kolorze - w wersji opaque oraz frosted.
Połączyłam je wzorem, który spodobał mi się u Asi i który przerobiłam sobie na 12 koralików w rzędzie. Muszę jednak przyznać, że wzoru kompletnie nie widać, gdyż różnica między koralikami jest bardzo, bardzo subtelna.


I wykorzystałam też sympatyczną zawieszkę, jaką udało mi się jakiś czas temu upolować, która dynda sobie razem z koraliczkami fire polish

I myślę sobie, że z powodzeniem mogłaby stanowić komplet z tym naszyjnikiem

Mam nadzieję, że zły czas szybko się skończy i będę miała głowę do tego, by coś podziałać i pokazać ambitniejsze projekty.
Tymczasem życzę miłego weekendu i pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie :)

20 komentarzy:

  1. Bardzo lubię ten kolor, bransia jest śliczna. U mnie też zły czas, i też wypatruję końca - trzymam więc kciuki, by było lepiej :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczna :) bo czasem mniej znaczy więcej :)
    Dla mnie ten tydzień też był ciężkawy, ale mam nadzieję, że od weekendu jakoś się ogarnę, czego i Tobie życzę :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Asiu, kolor tej bransoletki jest już śliczny sam w sobie, że na prawdę nic więcej jej nie potrzeba. Wygląda obłędnie i niech tak zostanie. I pamiętaj Asiu, że po burzy zawsze wychodzi słońce ;). Buziaki wielkie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale ma cudowny kolor ;) Bransoletka jest przepiękna :) U mnie też ostanie dni nie sprzyjają niczemu, oby szybko przyszłe te dobre i twórcze dni ;) Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak dla mnie to właśnie takie proste dodatki są klasą samą w sobie. Piękny kolor i choć mam go w swoich zasobach nie byłam do niego przekonana ale w połączeniu z miedzią rewelacja. Trzymaj się!

    OdpowiedzUsuń
  6. Faktycznie wzoru nie widać, ale najważniejsze że ty wiesz, że on tam jest:) Ot taka bransa z tajemnicą. Ja ten kolor wręcz uwielbiam i jak widać sprawdza się on w każdej ozdobie. Super bransoletka!

    OdpowiedzUsuń
  7. Widzę Asiu, że ten 'zły czas' to jakaś epidemia, bo u mnie też bryndza totalna. Tyle miałam planów koralikowych na ferie. Tymczasem tydzień zleciał prawie, a ja tylko pruję i pruję.
    Piękny kolor tej bransoletki. Ciekawi mnie ten wzorek. Pozdrowienia.

    OdpowiedzUsuń
  8. Bransoletka fajna i jestem pewna, że w realu wzorek jest widoczny (inaczej byś go nie robiła, prawda?). A znaszyjnikiem rzeczywiście masz komplet. Mam wrażenie, że bransoletki dla Ciebie to coś, co nie wymaga już żadnego wysiłku i robisz je ot tak sobie (zazdroszczę tej łatwości). A zły okres zawsze(!) się kończy! Oby jak najszybciej. Pozdrawiam bardzo cieplutko z już (niestety!) zaśnieżonych Beskidów:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetna, mimo swej prostoty prezentuje się po prostu pięknie, dużo uroku dodają jej te wszystkie wykończenia w kolorze starego złota:)

    OdpowiedzUsuń
  10. W prostocie tkwi piękno ... Bransoletka jest cudna. Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Piękno tkwi w prostocie - jak widać wiele osób tak uważa :) Ma 'to coś', a do tego niezwykły kolor. Śliczna :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Śliczniutka! Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo ładna :).
    Moim zdaniem śmiało może tworzyć komplet z naszyjnikiem :).
    Pozdrawiam :).
    http://slonomi.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  14. Prześliczna :) Zapraszam do siebie na moje pierwsze Candy: handmadeaga.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  15. można się zakochać... kolor boski:)))

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za każdy pozostawiony komentarz.
Jest mi miło, że poświęciłaś/-eś dla mnie swój czas.