Dziękuję za odwiedziny, choć mam cichą nadzieję, że jeszcze się tu spotkamy.
Wszystkie zdjęcia i prace, które tu publikuję, są mojego autorstwa. Jeśli jest inaczej, zawsze o tym informuję.
Jeśli chcesz je wykorzystać, podaj proszę ich źródło. Dziękuję.

piątek, 5 września 2014

Ahoj, morska przygodo ;)

Wilk morski ze mnie żaden - pływać nie umiem, choć kurs odpowiedni poczyniłam, wody sięgającej powyżej kolan się raczej boję, zdarzyło mi się nawet podtopić w brodziku dla dzieci, więc ... sami rozumiecie ...
Za to morze z jakichś nieznanych mi bliżej powodów uwielbiam. Uwielbiam jego bezkres, szum fal, piękne plaże - wystarczy mi jednak na nie patrzeć bez końca lub moczyć nogi :)
Na fali tegoż uwielbienia, nie mogłam więc przepuścić szufladowego wyzwania :)


Tym razem postawiłam na prostą bransoletkę w stylu "marine" :)
Przedstawiam Wam zatem rafę koralową, zaplątaną w odmętach fal i wodorostów. To poetycko :)
A technicznie: skromna pastylka masy perłowej (jak najbardziej w klimacie ciepłych mórz i oceanów), otulona sznurkami sutaszu, ugrzęzła niczym zatopiony statek na kawałku ślicznej, czerwonej skóry.
Całość podszyłam granatowym super suede - efekt marine z każdej strony :)


A że morska przygoda bez morskich gadzin, to żadna przygoda, to dodatkowo przy zapięciu zadyndała rozgwiazda :)


Mam nadzieję, że mimo prostoty, znajdziecie w tej bransoletce morski klimat :)


Pozdrawiam serdecznie, życząc miłego weekendu :)

38 komentarzy:

  1. Bransoleta jest piękna, taka marynarska!;) Idealnie będzie się prezentowała na ręce!;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się Amando, że Ci się podoba :) Na ręce prezentuje się całkiem fajnie - można by rzec, że czuje się na niej jak ryba w wodzie ;)

      Usuń
  2. Też uwielbiam morze ! Bransoletka jest piękna, idealnie marynistyczna :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Czy ktoś coś ostatnio mówił o jakiejś niemocy twórczej ? ;) Asieńko, jeśli taka jest ta Twoja niemoc to ja już nie wiem co powiedzieć. Bransoletka jest śliczna. Prosta w formie, ale elegancka i efektowna. Ja, jako stary żeglarz z chęcią bym ją nosiła i nie rozstawała się z nią :))
    Trzymam z całej siły kciuki ! :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kasiu, niemoc jest, naprawdę, a bransoletka powstała pod wpływem chwili :) Szykowałam się na to wyzwanie już jakiś czas, nawet jeden kolczyk uszyłam, ale to nie było to, więc pójdzie pod nożyczki :)
      Cieszę się, że znalazła uznanie w oczach wilka morskiego :) Buziaczki :)

      Usuń
  4. Piękna bransoletka i świetne zawijaski :) Bardzo lubię takie marynistyczne klimaty w ciuchach i dodatkach, więc powiem krótko - jest super :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak najbardziej w morskim klimacie, prosto, ale elegancko zarazem:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na morzu nie ma czasu na wybujałe formy - tu buja łajbą, więc trzeba to zbalansować :)

      Usuń
  6. Bardzo serdecznie dziękuję za udział w Wyzwaniu Szuflady. Życzę powodzenia.

    OdpowiedzUsuń
  7. Oj jak ja lubię takie klimaty. Uwielbiam czerwony i granat solo i w duecie, a do tego jeszcze biały i srebrzysty. Nie powiedziałabym że jest prosta czy skromna. Raczej ... zrównoważona. Bardzo, bardzo mi się podoba. Nie rozstawałabym się z taką bransoletką przez całe lato, a nawet i dłużej, bo to moje ulubione kolory.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Elu, strasznie się cieszę na tyle miłych słów :) Dziękuję Ci serdecznie :) Chyba sobie zostawię tę bransoletkę, tylko muszę zamówić magnetyczne zapięcie, gdyż z tym mam problem przy samodzielnym ubieraniu :)
      Pozdrawiam :)

      Usuń
    2. A czy to nie na Twoim blogu widziałam kiedyś zdjęcie metody samodzielnego zapinania takich zapięć przy pomocy spinacza biurowego? Niedawno ktoś pisał o tym problemie na jakimś blogu i odesłałam do Różanego Kącika właśnie zapewniając, że tu znajdzie rozwiązanie problemu. Ooooops!

      Usuń
  8. czuć zapach morskiej bryzy! Ahoj !

    OdpowiedzUsuń
  9. Jest morski klimacik, bransoletka jest śliczna, od razu widać marynarski motyw :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba tak z tęsknoty za tymi morskimi klimatami, porwałam się na tę bransoletkę :)

      Usuń
  10. W prostocie siła, i Twoja bransoletka doskonale oddaje marynarski styl. Do białych szerokich spodni - marzenie! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aga, akurat takimi spodniami dysponuję :) Mam też czerwoną bluzeczkę i granatową marynarkę, zatem... cała naprzód! :)

      Usuń
  11. Naprawdę piękna bransoleta - kapitalne połączyłaś skórkę, koraliki i sutasz ! Pozdrawiam ;-)

    OdpowiedzUsuń
  12. Asiu, bransa jest absolutnie bajeczna! Nie tylko na rejs parostatkiem, ja myślę, że na lądzie też zrobi furorę :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Baaaardzo klimatyczna bransoletka.

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie wiem dlaczego, ale kojarzy mi się z piratami.... To pewnie przez tą skórkę, która dodaje jej drapieżności:) Piękna:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A wiesz, że coś jest na rzeczy z tymi piratami? :) Miło mi, że Ci się spodobała :)

      Usuń
  15. O, kochana! to ja już wiem dlaczego Ty nie masz czasu na krosno ;P świetna!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, to dobrze, że się nie muszę tłumaczyć :P
      Coś mi jednak nie po drodze z tą zabawką :/

      Usuń
  16. Wspaniałą bransoletka! Masz ogromny talent :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  17. Przefajnie komponuje się to wszystko:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Natalko :) Nie sądziłam, że taka prosta bransoletka wzbudzi tyle pozytywnych myśli :) Pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń

Bardzo dziękuję za każdy pozostawiony komentarz.
Jest mi miło, że poświęciłaś/-eś dla mnie swój czas.