I dzięki powrotowi natchnienia, weny, czy po prostu umiejętności sprawnej organizacji, mam wreszcie swoje ukochane, oplecione rivoli :)
Chciałam, aby były lekko asymetryczne, więc obszyłam je do połowy; zamiast klasycznego oplatania, wykorzystałam haft koralikowy.
I z całą mocą stwierdzam, że zakochałam się w tych kryształkach Swarovskiego (szkoda tylko, że tak fatalnie się je fotografuje). Są po prostu przepiękne :) Mój to cudowny kolor black diamond, który jest tak głęboki, że można się w nim utopić. Niestety na zdjęciu nie potrafię tego pokazać.
I jeszcze na koniec kilka słów chwalipięctwa - mam już od kilku dni wygrany prezent od Rudej Agi :)
Piękny jest, i jest czerwony, ten mój guzik wymarzony!
Jest śliczny, i jest mój, i bardzo, bardzo Ci Aguś raz jeszcze dziękuję :)
Piękną dziś mamy wiosnę - korzystajcie z niej, ile możecie :)
Pozdrawiam cieplutko :)
Edit: Słów kilka - otóż być może niektóre osoby, posiadające wyczulony zmysł wyobraźni, zechcą skojarzyć moje rivoli z pracami Izziland. Oczywiście nie sposób nie znać jej fantastycznych projektów, jednak nie śmiałabym porównywać moich maleńkich połóweczek okręgu, do jej fantastycznych wachlarzy. W moim odczuciu to są zupełnie dwa różne światy (nieco podobne w formie, owszem) - jednakowoż zdecydowałam się o tym napisać, gdyż okazuje się, że osób z wyobraźnią wokół nie brakuje...
Decydując się na asymetryczne obszycie moich kryształków moją inspiracją był natomiast równie fantastyczny wisior Karoliny, w którym zakochałam się od pierwszego wejrzenia :)
Piękne kolczyki i faktycznie świetnie wyglądają te rivoli :) Dobrze, że wena wróciła :)))
OdpowiedzUsuńPS: Wygrany naszyjnik jest cudny :)
Dzięki Aniu; też się cieszę, że coś tam się robi powolutku, bo wszystkie zaległe posty zostały wyczyszczone :)
UsuńSuper kolczyki :)
OdpowiedzUsuńDzięki Arku :)
UsuńPozdrawiam
Gratuluję wygranej Ty szczęściaro!! Co do kolczyków natomiast uważam że zbyt skromnie się wypowiadasz. Myślę, że właśnie udało Ci się pokazać rivoli - widać fasetki i ten błysk. Są super!
OdpowiedzUsuńElu, bardzo Ci dziękuję za miłe słowa :)
UsuńWidać uczucie między Tobą a koralikami :)
OdpowiedzUsuńOjej, Anetko, bardzo Ci dziękuję - chciałabym, żeby koraliki odwzajemniały moje uczucia względem nich; jeśli tak to widzisz, to jestem przeszczęśliwa :)
UsuńPozdrawiam
Fantastyczne, delikatne, wyraziste i bardzo eleganckie. Też polubiłam rivolki tylko czasu na nie nie mam;))
OdpowiedzUsuńAsiu, moje przeleżały szmat czasu w pudełku, zanim się za nie zabrałam i ... nabrałam ochoty na więcej :)
UsuńPozdrawiam
Piękne kolczyki! I przez tę asymetrię wyróżniają się z całej gamy innych w Internecie. Takie aż chce się nosić:) Pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ulu; przyznam, że trudno mi się z nimi rozstać i wkładałabym codziennie :) Tylko szkoda mi pozostałych - nie chciałabym, żeby im było przykro, więc muszę troszkę podmieniać :)
UsuńAsiu, kolczyki są Mega! Takie uniwersalne ... na co dzień i na wielką okazję. Tak lubię :)Zazdroszczę talentu i gratuluję wygranej :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :)
Dziękuję Edytko :) Masz rację, że nadają się i do pracy i na imprezę - myślę, że to zasługa kolorów, które są jak mała czarna - zawsze na miejscu :)
UsuńPozdrawiam Cię również serdecznie :)
Fajnie wyszły te kolczyki:)
OdpowiedzUsuńDzięki Natalia :)
UsuńŚliczne Asiu! Eleganckie i pięknie błyszczą :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Aguś :) Rzeczywiście błyszczą cudownie, ale są przy tym tak głębokie i wyraziste, że można się w nich utopić; dosłownie :)
UsuńAsiu, jak dobrze, że Ci wena twórcza wróciła a te kolczyki są tego najlepszym dowodem. Są mega śliczne i mega uniwersalne! Jak się zacznie pracę z rivolkami to ciężko przestać. Oczarowują! Faktycznie dość ciężko się je fotografuje tak by oddać ich blask, ale i z tym można sobie poradzić ;) A wisiorek od Agi jest obłędny. Jesteś prawdziwą szczęściarą :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci Kasieńko :) Masz rację - rivolki uzależniają :)
UsuńA wisiorek wzbudza powszechne zainteresowanie i ochy i achy. Podobnież jak bransoletka od Ciebie :)
Pozdrawiam cieplutko :)
Jestem pod wrażeniem - piękne, eleganckie kolczyki. pozdrawiam ;-)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńPiękne i jeszcze raz piękne i na pewno kusząco się błyszczą :) Cieszę się Asiu że wena wróciła i gratuluję wygranej :)
OdpowiedzUsuńDzięki Asiu :)
UsuńWitam. Widzę inspirację swoją pracą, być może również wisiorem, choć bardziej kolczyki przypominają moje:) Dlaczego to piszę ? Warto jest wspominać o swoich inspiracjach, bo to nic złego. Każdy się uczy i poszukuje swoich dróg w tworzeniu. Ja się cieszę, że o mnie wspomniałaś :) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWitam; tak jak wspomniałam znam Twoje prace i je podziwiam, ale uważam je za wyższy poziom wtajemniczenia :) Pewnie nie da się uniknąć porównania, tym bardziej, że to kolczyki :) Tak czy inaczej i Twoje wachlarze i wisior Karoliny były tu dla mnie bodźcem do takiego asymetrycznego obszycia :) Jest oryginalne i niebanalne.
UsuńDziękuję za wizytę - pozdrawiam
Bardzo zgrabnie wyszły :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Są rzeczywiście niezbyt duże, ale dzięki kryształom rzucają się w oczy :)
UsuńKolczyki zebrały już moje ochy i achy bo w realu są jeszcze piękniejsze, błyszczą i mienią się jak prawdziwe diamenty (tak mniemam :P) a wisiora zazdroszczę.
OdpowiedzUsuńDzięki Aga :)
UsuńPięknie wyszły Ci te kolczyki, ciekawie wyglądają takie asymetryczne i ładne kolory mają
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Kryształy swarovskiego mają to d siebie, że są piękne same w sobie, ale myślę, że dzięki tej asymetrii, stały się po prostu ciekawsze :)
UsuńPozdrawiam
Kolczyki są bardzo ciekawe i śliczne, myślę, że ta asymetria bardzo im pasuje :) Prezent cudny !
OdpowiedzUsuńDziękuję Beatko :)
UsuńZgadzam się z Tobą w 100% - cudny prezent :)
kolczyki są przepiękne! i myślę, że tan naprawdę nieświadomie zainspirowałaś się kształtem kolczyków z książki Sherry Seraffini, która jako pierwsza zaproponowała taki właśnie kształt ;)) (wiem, że wiesz, co mam na myśli, odnośnie inspiracji i tego, kto coś wymyślił pierwszy... ;))
OdpowiedzUsuńDziękuję Asiu :)
UsuńWiem ;)
A książkę też już zdążyłam zobaczyć :)
Asieńko kolczyki są cudne!!!! :))))
OdpowiedzUsuńa wisiorek wygrany....no cóż szczęka mi opadła! :) piękny!!
Słonecznego dnia życzę!
I dziękuję, że o mnie pamiętasz mimo mojej długiej ciszy. ..:)
Ehhh, jak zwykle na Twoim blogu - dech mi zaparło. Piękne!!! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńŚliczne kolczyki (muszę zainwestować w te rivoli bo słyszę o nich same superlatywy). Miło mi, że mój skromny wisiorek jakoś przyczynił się do ich powstania jednak śmiem twierdzić, że jest to po prostu minimalistyczny, asymetryczny kształt, który sam się nasuwa pod igłę :) Gratuluję i zazdroszczę wygranej :)
OdpowiedzUsuńAsiu, nie wiem, czy jeszcze interesują Cię łańcuszki - żmijki. Jeżeli tak, to zajrzyj na stronę Unikat Art (podpowiedź od Jagody -Wydziergane nocą. Jest tam kilka rodzajów. Pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńKolczyki cudne !!
OdpowiedzUsuń