Po dłuższej przerwie od wisiorów i naszyjników, udało mi się popełnić ten oto wytwór. Cudowny nefryt, jaki gra tu główną rolę, bardzo długo czekał na swoją kolej. Kupiłam go kilka lat temu - stał się na krótką chwilę elementem bransoletki, a później leżakował sobie spokojnie w kasetce, aby w tym naszyjniku odnaleźć swoje drugie życie.
Nieco zasmarkana ślę Wam serdeczne pozdrowienia.
Asia
Dziękuję za odwiedziny, choć mam cichą nadzieję, że jeszcze się tu spotkamy.
Wszystkie zdjęcia i prace, które tu publikuję, są mojego autorstwa. Jeśli jest inaczej, zawsze o tym informuję.
Jeśli chcesz je wykorzystać, podaj proszę ich źródło. Dziękuję.
Wszystkie zdjęcia i prace, które tu publikuję, są mojego autorstwa. Jeśli jest inaczej, zawsze o tym informuję.
Jeśli chcesz je wykorzystać, podaj proszę ich źródło. Dziękuję.
Świetny naszyjnik! Zdrówka życzę
OdpowiedzUsuńOjj...zdrowiej szybciutko.... zdrowiej
OdpowiedzUsuńa naszyjnik przecudny!!
naszyjnik naprawdę świetny, bardzo fajny dobór kolorystyczny wszystko fajnie ze soba współgra
OdpowiedzUsuńPiękny naszyjnik! życzę dużo zdrowia a w wolnej chwili zapraszam do siebie http://unikatart.eu/
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Świetny naszyjnik!U mnie zawsze szwankuje umiar, dlatego podziwiam taką zgrabną formę :D
OdpowiedzUsuń