A mnie w uszach jeszcze szumi morze, pod stopami czuję ten jedyny w swoim rodzaju piasek i w oczach mieni mi się od bezkresu morza. Naszego Bałtyku, którego uwielbiam. Mimo wszystko :)
A za oknem dalej szaro i ponuro ...
Więc wrzucam kolczyki, które zrobiłam sobie po powrocie z sierpniowych wakacji - idealnie komponują się z szalem - moją nadmorską "pamiątką":)
Trafiłam tu ze strony Tulki- piękna jest ta Twoja biżuteria:)
OdpowiedzUsuńDziękuję i zapraszam częściej :) Postaram się przygotować jakieś candy w najbliższym czasie. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńwitam, i ja tu zagladam dzieki Tulce;) piękne rzeczy tworzysz, dzieła! juz poszukalam tu i ówdzie poszperałam jak to się robi i jestem zachycona! tylko czy w mojej miescinie znajde potrzebne materialy?pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Szczerze zachęcam do "sutaszowania" - jak już zaczniesz, to wpadłaś po uszy :) Jeśli będziesz mieć problemy ze znalezieniem materiałów, to poszperaj w internecie - wybór sznurków i koralików jest naprawdę ogromny. Powodzenia!
Usuń