A do kompletu powstały również kolczyki - tęczowy mix użytych w bransoletce koralików.
W tonacji pastelowej zrobiłam też zwykły sznur szydełkowo-koralikowy, z letnim - wakacyjnym akcentem, czyli dyndadełkiem w postaci małej rozgwiazdy. Nauczyłam się :) Jeden z punktów mogę więc z mojej listy "must learn" odhaczyć :)
Rozgwiazdy są dwie - jedna własnoręczna, druga to metalowa zawieszka.
W obu przypadkach użyłam Toho 11/0: opaque rainbow lavender, marbled opaque beige-pink, ceylon petunia i opaque pastel frosted shrimp.
Pozdrawiam Was bardzo ciepło :)
Od poniedziałku zaczynam urlop i mam nadzieję, że w miejscu do którego się wybieram, będę miała internet, aby móc na bieżąco śledzić Wasze nowości.
Pa
Cudne te twoje kulki, jak na nie patrzę to mam chęć sama coś skulkować:))
OdpowiedzUsuńSkulkuj coś Asiu, a na pewno będzie to cudowne :)
Usuńcudowny komplet! ostatnio straaasznie mi się podoba tego typu biżuteria :)
OdpowiedzUsuńDzięki :) Ja też ostatnio się zakoralikowałam na amen :)
UsuńKtoś tu chyba już doszedł do perfekcji w obszywaniu kulek;)Asiula, obie bransoletki wyglądają cudnie.Kolczyki też są bombowe!Ja uwielbiam takie pudrowe odcienie, a ceylon petunia to jeden z moich faworytów.No i życzę Ci udanego wypoczynku, dużo słoneczka, wspaniałych wrażeń i koniecznie urlopu bez komarów;)
OdpowiedzUsuńDziękuję Kasiu, ale z ta perfekcją to byłabym ostrożna :) Coś jest na rzeczy, że jedne wychodzą super i nie mam się do czego przyczepić, a inne jakieś takie mniej kuliste. Z ceylon petuni chyba z tych kolorków szło najlepiej i też zakochałam się w tym kolorze. Pozdrawiam serdecznie :)
UsuńPrzepiękne, ja co prawda bardziej lubię zdecydowane kolory, ale te cudeńka bardzo mi się podobają :-)
OdpowiedzUsuńOstatnimi czasy stwierdzam, że wszystkie kolory są boskie :) Do pasteli mam słabość, ale żywe kolory to jest to co tygryski lubią najbardziej. I mam nadzieję, że właśnie na urlopie uda mi się taki projekt zrealizować :)
UsuńCudne, delikatne, pastelowe... Uwielbiam kulki :)
OdpowiedzUsuńJa też :) Pozdrawiam :)
UsuńUdanego wypoczynku! I kulku są świene- zresztą jak zawsze!
OdpowiedzUsuńDzięki Marta :) Pozdrawiam :)
UsuńŚliczne obie, ale mnie bardziej za serce chwyta ta druga, zresztą wiesz dlaczego - sama takiej nie umiem:) A rozgwiazdka jest słodka. Udanych wakacji Asiu:)
OdpowiedzUsuńUla, jestem pewna, że umiesz :) Ale dziękuję Ci bardzo :)Pozdrawiam ciepło
Usuńświetne te kuleczki :) bardzo fajne odcienie
OdpowiedzUsuńDziękuję, też lubię takie pastelki :)
UsuńTa kulkowa bransoletka w różnych odcieniach jest śliczna!
OdpowiedzUsuńnie dziwię się, ze się zakulkowałaś ;-)
Dziękuję :) Póki co kulkowania się mam dość ;)
Usuńkuleczki boskie brawo
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Czuję, że jeszcze coś "ukulkuję" ;)
UsuńSuper bransoletka.
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Cieszę się, że się podoba :) Pozdrawiam
UsuńTo juz jest KULKO-UZALEŻNIENIE..ale za to jakie efektowne;-)))
OdpowiedzUsuńOj, tak. Uzależnienie do potęgi :)
UsuńZakochałam się w tych kuleczkach! Mi samej nie wychodzi szydełkowanie... Próbuję codziennie po kilkanaście prób, ale nadal nie mogę poprawnie tego zrobić. Tak więc gratuluję - bransoletki prześliczne :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :) Życzę, aby w końcu zaskoczyło i się udało, choć ostrzegam - to okropny złodziej czasu :)
Usuń